Lolxd2 - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Lekka gierka z przepięknym wykonaniem. Podróżowanie pandą i ogrodnikiem samo w sobie jest bardzo przyjemne i uspokajające.
Gra należąca do żelaznych klasyków. Przyznam szczerze, że wolę właśnie angielską wersję - nawet na niewysokim poziomie słownictwa w tym języku chyba łatwiej jest tworzyć słowa, gdyż w języku angielskim więcej jest 3 i 4 literówek.
Gra na refleks, banalnie prosta. Może dawać dużo radości, ale też irytować osoby, które nie lubią bałaganu w karciankach. Gorsza siostra dobble, tak bym to ujął :)
Grę poznałem przez internet i postanowiłem, że muszę ją również zakupić. Kilku znajomych na początku uważało, że ta gra to czysta losowość. Po kilku spotkaniach, w których zazwyczaj zwycięzcą byłem ja albo równie doświadczona moja kobieta zgodzili się, że jednak nasze zagrania też mają wpływ na wynik ;) Polecam!
7 to magiczna liczba. Grając w red7 jeszcze mocniej się o tym przekonasz ;) Do ogarnięcia w chwilę, do zagrania wszędzie, do zrewanżowania się z wielką ochotą nawet i kilka razy.
Gra w porządku, ale nie zachwyciła mnie. Myślę, że żeby się w niej zakochać konieczne jest wejście w uniwersum Pratcheta. Sama rozgrywka nie powala, choć wielki plus za to, że każdy gracz dąży do czegoś innego aby wygrać.
Kościany klasyk. Jedna z pierwszych planszówek, w które zagrałem. Możliwość wymiany między graczami i przenoszenia "złodzieja" bardzo na plus. Regrywalność ograniczona, duża zależność od szczęścia, ale jest pełno dodatków, które mocno ożywiają rozgrywkę i "odlosowują".
"Alchemicy" podbili moje serce już podczas pierwszej rozgrywki. Fakt, że każda gra jest inna choćby dlatego, że za każdym razem dany składnik może mieć inny wzór, już czyni ją wyjątkową pozycją. A to jeszcze nie wszystko, możemy kupować artefakty, obalać inne teorie, zdobywać stypendia. Oprócz dobrej dedukcji potrzebny jest jeszcze spryt, cwaniactwo nawet ;) Szczerze polecam !
O tej grze napisano już chyba wszystko. Dodatek świetny jak pozostałe, kilka kart bardzo rozbudowanych, dzięki czemu wyobraźnia musi działać na pełnych obrotach.
Moja pierwsza poważna gra, więc mam do niej ogromny sentyment i czasem do niej wracam. Pozwoliła mi się wciągnąć w świat planszówek.
Mechanika worker-placement ujęta w niesamowicie ciekawy sposób - kładziemy pionki, koła się kręcą, ściągamy pionki, itd. Bardzo dużo dróg do wygranej. Negatywna interakcja? W sumie nie występuje. Ale pamiętajmy, że ktoś przed nami może zająć miejsce, w które chcieliśmy pójść. Stąd też akcje innych graczy mocno determinują nasze akcje. Polecam dla osób, które chcą nieco mocniej "pomóżdżyć" :)