Witek - recenzje

Nie będe komentował mechaniki gry, bo chyba każdy wie o co chodzi. Jednak muszę wystawić niewysoką ocenę ze względu na jakoś wykonania i (przede wszystkim) tragiczne pudełko. Nie przetrwało tygodnia i się rozlazło.

Doskonały produkt, nie dziwi jego wysoka pozycja w rankingu BGG. Gra ma duża ilość mikroreguł i nie do końca dobrze napisaną instrukcję, ale po pierwszej grze wszystko staje się w miarę jasne

Jakoś wykonania bardzo dobra, grafiki klimatyczne.
Pewną wadą jest długi czas rostawienia, ale to już taka uroda gier przygodowych.
Sugeruję razem z tą grą dokupić insert, naprawdę przydatna rzecz.

Klasyka, bez której Twoje kosmiczne konserwy będą niekompletne. Oczywiście jakość wykonania, jak zawsze bez najmniejszego zarzutu.
Każde ramie występuje w dwóch wersjach uzbrojenia.

Spokojnie można polecić. Szczegóły dobrej jakość, w paczce każda podstawka jest inna, co pozwala fajnie personalizować figurki.

Bardzo solidny tytuł. Mechanika dość proszę, być może trochę zbyt losowa (szczególnie karyt winorośli/kontraktów). Wykonanie na najwyższym poziomie, co akurat w wypadku Stonemaier Games nie jest zaskoczeniem.

Kupiony dla 9cio latki, wyraźnie się spodobał.
Wykonanie, jak wszystkie StoryCubes, na wysokim poziomie.

Wdzięczny tytuł dla młodych miłośników super-bohaterów.
Nic to, że ja większości nie rozpoznaję. Ważniejsze jest to, że spora część jest niespodzianką dla mojego domowego specjalisty od Marvela:)

Gorąco polecam ten tytuł. Nie każdemu, ale polecam.

Wbrew pozorom, mechanicznie tytuł nie jest bardzo ciężki. Zasady są logiczny, proste do przyswojenia i nie ma ich bardzo wiele. Ciężar gry leży w ilości wyborów, które leżą przed graczami.
Faktem jest, że błąd we wcześniej fazie gry może kosztować wygraną, ale nie odbiera mi to radości z gry.
Wydanie jest solidne, a estetyka, która początkowo robiła na mnie wrażenie wczesnego prototypu, bardzo ładnie oddaje klimat USA lat 50 i 60tych.

Na koniec, dla kogo to NIE jest gra. Nie znajdą przyjemności gracze, którzy NIE lubią mocnej konkurencji, kopania pod sobą dołków i ciągłego sprawdzania, co właśnie robi konkurencja. W moim przypadku: z żoną nie pograłem:)

na BGG dałem 10, jako jeden z 3 tytułów.

Jakie bierki są, każdy widzi. W tym wypadku co prawda dużo solidniejsze i bardziej "estetyczne" niż takie jak pamiętam z dzieciństwa (bosaki, łopaty, te sprawy), ale jakoś czegoś brakuje:)
No cóż, to se ne vrati ...