Maverik - recenzje

Wykonane solidnie w pełni spełniają swoją funkcję. Bez nich nie wyobrażam sobie przechowywania komponentów gier planszowych.

Wykonane solidnie w pełni spełniają swoją funkcję. Bez nich nie wyobrażam sobie przechowywania komponentów gier planszowych.

Wykonane solidnie w pełni spełniają swoją funkcję. Bez nich nie wyobrażam sobie przechowywania komponentów gier planszowych.

Pierwszy dodatek z planszą do kultowego Talismana. Bardzo dobry pomysł z dołożeniem planszy do rogu podstawki. Dla miłośników pozycja obowiązkowa.

Lepsza wersja monopolu z kilkoma ciekawymi zmianami np. biznesy z jednej grupy rozrzucone są po planszy, anie zgrupowane obok siebie. Najbardziej spodobało mi się odwzorowanie realiów panujących w naszym pięknym kraju, kasy zawsze wystarcza do pierwszego do pierwszego, czyli w sam raz na zrobienie kołka po planszy :P

Dla mnie BOMBA! Gra się łatwo szybko i przyjemnie. Przy grze trzyosobowej konieczne jest wprowadzenie kilku dodatkowych własnych reguł, ale i tak zabawa jest świetna. Pierwsza rozgrywka miała być krótkim testem i zarazem rozgrzewką przed większym tytułem, zanim się zorientowaliśmy wieczór miną, a my nadal szukaliśmy szpiega :)

Szybka, dynamiczna nie pozbawiona wad. Dodatki urozmaicają ale nie przeszkadzają. Polecam

Jedna z lepszych gier kooperacyjnych w jakie grałem. Wygrać na poziomie początkującym przy 4 graczach nie jest łatwo, a co dopiero na wyższych.

Super gra kooperacyjna. Spokojnie mogą grać osoby nie znające serialu. Minusem może być długość rozgrywki.

Ciekawy dodatek, kostucha wędrująca po krainach w poszukiwaniu graczy dodaje trochę niepewności.

Prosta, szybka, zabawna gierka, której towarzyszy mnóstwo emocji, zwłaszcza gdy krasnoludy nie dokopią się do złota, a w ich szeregach nie było sabotażysty :)

Świetna gra karciana w klimacie westernu. Ma jeden minus, jeśli ktoś zostanie wyeliminowany na początku partii będzie się nudzić do czasu rozpoczęcia następnej. Na szczęście nie zdarza się to zbyt często.

Co tu dużo pisać, stary dobry Talisman. Ma swoje wady ale i tak chętnie do niego wracam :)