Herosi w bardzo ciekawy sposób przekuli nierzadką słabość gier tego rodzaju, to jest losowość, w naprawdę spory atut. Bardzo często, rzut kością w konfrontacyjnych grach 1 na 1 jest wymówką przegranego; i tak jak uważam, że odrobina losowości dodaje pikanterii grom taktycznym i strategicznym, tutaj nie podlega to nawet dyskusji. Kości w Herosach to mechanizm, który nie tylko dynamizuje rozgrywkę, ale wprowadza bardzo przyjemną dawkę emocji. Zwykły łut szczęścia jest minimalizowany zręcznościowym aspektem gry, dzięki czemu podczas gry drobny zastrzyk adrenaliny odróżnia tę grę na tle konkurencji. Trzeba sobie natomiast zdawać sprawę, że jest to miecz obosieczny i tego typu rozgrywka nie musi odpowiadać każdemu. Warto się zastanowić zwłaszcza jeżeli Ucieczka: Świątynia Zagłady (oryg. Escape: The curse of the temple) nie do końca wam podpasowała. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli Ucieczka jest dla was zbyt stresującą grą z powodu walki z czasem, tutaj poziom emocji jest o poziom niższy, przez co mniej tu stresu, a więcej zdrowej rywalizacji i kontroli nad rzutami przeciwnika. Odnośnie wykonania, gra jest więcej niż poprawna. Grafiki zdecydowanie mogą się podobać, chociaż przy tej ich liczbie, niektóre wypadają korzystniej. Żetony i plansze graczy są wykonane z dość grubego kartonu, a same karty nie należą do najcieńszych, mimo tego warto je zakoszulkować. Sama rozgrywka jest satysfakcjonująca do tego stopnia, że czekam na dodatki :) Warto zwrócić na Herosów uwagę.

Wreszcie gierka, w której nie tylko się myśli, ale przede wszystkim robi. I to dużo :) Takich okrzyków radości i złości na zmianę nie słyszałem od dawna, a wszystko za sprawą tych kilku kości :) Czary w większości żywcem wyjęte z gry Heroes Of Might and Magic, ale to żadna wada, wręcz miło powspominać kultową "trójkę" w czasie rozgrywki ;) A ta jest szalenie dynamiczna i nieprzewidywalna :)
Ktoś powiedział, że gra ta ma wielki potencjał jeśli chodzi o dodatki. Zgodzę się, ale grunt to nie przesadzić. Zamiast dodatkowych frakcji można rozbudować już istniejące (gorgony, behemoty, anioły You name it), dorzucić do tego kilka czarów (mój faworyt - implozja ;) oraz najważniejsza sprawa wg mnie, dopuścić do przyzywania istot w trakcie gry. Już zresztą zacząłem stosować taką home rule i sprawdza się bardzo dobrze ;)
Taki szkopuł, niepotrzebnie dołączono 3 znaczniki podpalenia, gdy w praktyce wykorzystać można tylko 1. Ale i tak zasłużona piątka!

Herosów dostałem ostatnio na urodzinki od mojej dziewczyny.

Uwielbiam gry karciane, więc byłem podekscytowany. I słusznie, bo gierka jest ciekawa, dynamiczna a mechanizm niespotykany (przynajmniej przeze mnie). Draftowanie na początku urozmaica grę, dzięki czemu każda rozgrywka jest trochę inna. Po przygotowaniu kart i ustawieniu stworków (naprzemiennie - kolejny element urozmaicenia) zaczyna się pojedynek w czasie rzeczywistym na rzucanie kośćmi. Daje to dużo zabawy i wpływa na dynamiczne podejmowanie decyzji. Nie do końca podoba mi się wersją wieloosobowa, bo nie do końca widać w niej balans. Ale to moje prywatne odczucia.

Spokojnie dałbym 5.

Świetna gra! Dużo lepsza niż można się spodziewać z recenzji i opisów, które jednak nie oddają ducha gry. Emocje przy rzutach kośćmi plus na prawdę fajna przemyślana mechanika przynosi mnóstwo frajdy i satysfakcji. Musicie spróbować!

Grałem jeszcze w wersję beta i już wtedy gra mnie urzekła. Mechanika oparta na kościach, które tutaj absolutnie nie przeszkadzają, a nawet dodają emocji. Graczy, dla których przeszkodą w grze może być pech w rzutach, pragnę uspokoić, mechanika pozwala rzucać tyle razy, dopóki nie osiągniemy pożądanego rezultatu. Grafiki w wersji finalnej są piękne i czasem aż żal poświęcić stwora :). Zdecydowanie polecam

Miałem okazję zagrać na Pyrkonie. Gra jest bardzo ładnie wykonana, można się w jej ilustracjach zakochać.

Ponad to rozgrywka jest bardzo dynamiczna, a jednocześnie zasady nie są jakoś bardzo zawiłe. Powiedziałbym, że początkujący już po pierwszej partii powinien załapać o co chodzi. Przy czym pomimo przejrzystych zasad gra daje spore możliwości kombinowania, jednak wiele zależy od tego jakie zaklęcia akurat będą w puli.

Jednym z minusów dla mnie jest to, że gra poszczególnymi żywiołami wydawała mi się mało zróżnicowana, jednak do weryfikacji potrzebowałbym rozegrać więcej partii. Drugim- wydaje mi się, że po wymyśleniu odpowiednich taktyk gra może zacząć być wtórna, ale mam nadzieję, że te dwie wady zostaną rozwiązane dodatkami.

Ogólnie gra mi się spodobała, jest dynamiczna, ale pozwala też na planowanie.

"Herosi" to bijatyka, która najlepiej działa przy dwóch graczach. W grze mamy cztery talie - ognia, lodu, powietrza i ziemi - każda z unikalnymi stworami i zaklęciami. Każdy z graczy wybiera swoją talię stworów, zaklęcia stanowią wspólną pulę, z której można je kupować. Mechanika opiera się o rzuty kostek na czas - kto pierwszy uzna, że wynik go satysfakcjonuje, ten zatrzymuje czas i jest koniec rzucania. Osoba, która pierwsza skończyła, pierwsza wykonuje akcje. Następnie drugi gracz też może wykonać akcje (jeśli chce i jest w stanie) lub spasować i zostawić sobie wyniki na dowolnych kościach. Dzięki temu to on prawdopodobnie wcześniej zakończy rzucanie i rozpocznie akcje w kolejnej rundzie. Gracz, którego heros straci wszystkie punkty życia przegrywa starcie.
W grze jest wiele kart, więc rozgrywki szybko się nie znudzą, a ja mam nadzieję, że autor i tak myśli już o dodatkach.
Na koniec dodam, że gra ma bardzo ładnie ilustrowane karty i fantastyczne kosteczki.
Polecam nie tylko fanom MtG czy Dice Masters. Świetna gra, a tym milej, że polska.