Paola13 - recenzje

Świetna edycja DIXITA dająca możliwość gry aż w 12 osób!
Gra sprawdza się zarówno wśród młodszych jak i starszych ale zdecydowanie najciekawiej jest gdy mamy towarzystwo wymyślające bardzo ambitne skojarzenia!
Grafiki są piękne i abstrakcyjne dzięki czemu możliwości wymyślania skojarzeń są niezliczone.
Kupując podstawkę jesteśmy skazani na dokupowanie kart, które po pewnym czasie jednak mimo wszystko się nudzą a głód jest ;-)

Kupa śmiechu za niewielkie pieniądze! W pewnym sensie podobna do jungle speed
Polecam :)

świetny przerywnik do rozruszania po ciężkim tytule lub po prostu do rozegrania szybkiej partyjki :)
super dla osób które lubią takie krótkie rozgrywki :)

jeden z klasyków wszechczasów!
ta grę chyba znają i lubią wszyscy :)

Nie jest to gra która zachwyca i w która chciałoby się grać bardzo często.
Jest jednak przyjemna, dość prosta i można przy niej miło spędzić czas. Fajnie pokazuje realia kolejkowe w czasach PRLu i to właśnie chyba przepychanki kolejkowe są ulubionym elementem tej gry.
Minusem jest to, że mimo że każdy ma jakiś cel - np. wysłanie dzieci na obóz to może z danej kategorii kupować co chce. Chyba że sami wprowadzimy sobie utrudnienie w postaci sprawdzenie na końcu rozgrywki czy rzeczywiście każdy produkt przyda się do danego celu! :)
i wtedy już robi się ciekawiej!

Prosta, lekka gra do rodzinnych rozgrywek. Osobiście bardziej spodobała mi się KOLEJKA o tej samej tematyce

"Golasa za Boksera?"
"Kto chciałby kupić ode mnie brudasa?"
"ej wymienisz się za hipisa?"
takie na przykład teksty oraz wiele innych towarzyszą właśnie tej grze!
Super grafiki, śmieszne nazwy, proste zasady i mamy gotową receptę na nudny wieczór z rodziną lub znajomymi! POLECAM :)

Gra najlepiej spełnia się w dwóch warunkach:
- jako gra edukacyjna -rozwijająca wyobraźnię oraz umiejętność konstruowania wypowiedzi
- jako gra rozrywkowa - pomyślcie co wpada ludziom do głowy np. po kilku kieliszkach ;-)
Niestety małomównych uparciuchów nie namówimy do tej gry,

Kupiona kilka lat temu na prezent dla młodszej siostry. Świetny przerywnik do rozruszania graczy po ciężkiej rozgrywce. Elegancka puszka mieści wszystkie karty.
Minus- trwałość kart! Po kilku rozgrywkach zdecydowałam się zalaminować swoje karty co było bardzo dobrym pomysłem :)
Mimo wszystko i tak zdecydowanie polecam! :)

zupełnie przypadkowo wypatrzona w wypożyczalni na festiwalu. Mimo sceptycznego podejścia rozgrywka zaskoczyła nas pozytywnie - była bardzo wesoła i dostarczyła wielu emocji.
Szybka, wesoła gra familijna :)

obok dodatku "kupcy i budowniczowie" drugi obowiązkowy i ulubiony dodatek do Carcassonne! Dzięki dodatkowym kafelkom wydłuża nieco rozgrywkę, a dodatkowo jeszcze trochę ją urozmaica wprowadzając katedry, karczmy i dużego pionka.
Polecam fanom podstawki!

Dodatek obowiązkowy do podstawki Carcassonne! Świetny nie tylko ze względu na woreczek do płytek, ale również - dodatkowe płytki i ulubionego budowniczego :)

Gra zarówno dla planszówkowych maniaków jak i dla początkujących. Jeśli lubimy tego typu gry - warto kupić od razu chociaż jeden dodatek, ponieważ możemy czuć niedosyt!

Świetna, gdy zbierze nam się większa grupa amatorów gier. Tutaj zdecydowanie - im więcej tym ciekawiej! :) a jeszcze lepiej, gdy osoby nie znają się za bardzo i nie są w stanie tak szybko rozkminić kto jest kim!
Polecam :)

Jeśli tylko nie pozwolimy, aby gry NIE tłumaczył informatyk - programista, który poza omówieniem wszystkich zasad przytoczy jeszcze kilka możliwych strategii, które można obrać (oraz oczywiście dokładnie je omówi) - to będzie miły wieczór!

Proste zasady i wspaniale pokazany przykład działania rynku. Świetna dla osób, które nie lubią zbyt dużo losowości w grach! Trochę nudna przy minimalnej ilości graczy.

Super dodatkowa ilość kart do podstawki. Niektóre wręcz powalają swoim humorem. Obecnie posiadam podstawkę (wersję 2013) oraz dodatek 1.6 + 2 i jestem bardzo zadowolona. Jedyne co mogę zarzucić to zbyt duża ilość kart pozwalających "za darmo" podwyższyć sobie poziom, ale dzięki takiej ilości kart, możemy bez problemu wyeliminować z rozgrywki karty, które nam nie pasują.

Pierwszy raz grałam w MiM dość niedawno - na Wielkanoc 2013, ale od razu bardzo mnie wciągnęło. W związku z niesprzyjającą aurą do górskich wędrówek, cały wyjazd spędziliśmy nad planszą. Polecam wszystkim :-) MiM uwielbia nawet mój Michał, który woli RPG

jedna z ulubionych planszówek. Dzięki polom - plastrom plansza za każdym razem wygląda trochę inaczej. Super zabawa na wieczory z przyjaciółmi!

W Munchkina grałam kilka razy przed zakupem. Bardzo lubię go za fantastyczne, humorystyczne karty. Uważam, że najlepiej gra się w minimum 5 osób, ale takie, które będą nawzajem sobie przeszkadzać, a nie takie, które mówią "nie na Ciebie nie rzucę klątwy bo ty jesteś moją przyjaciółką" itp. W końcu chodzi o to, żeby "wykiwać kumpli", a w momencie gdy sobie nie przeszkadzamy gra może się bardzo szybko skończyć.
Duży plus za to, że można łączyć podstawkę nie tylko z dodatkami ale też z innymi wersjami (ja ostatnio grałam wraz z Munchkinem Cthulhu podstawką i dodatkiem) co oczywiście bardzo uatrakcyjnia grę!