Niniel - recenzje

W ciągu pierwszego tygodnia posiadania tej gry rozegrałam ponad 20 partii i ciągle nie mogę powiedzieć, że mi się ta gra ograła, albo że poznałam dobrze proponowane rasy. Niesamowita jest grywalność Terry.
Najlepiej mi się grało na 2 graczy, na 4 strasznie długo musiałam czekać na swój ruch, no ale to już zależy od składu.
Jeśli kogoś odstrasza cena to tutaj nie ma się czym przejmować. Pudło jest tak ciężki i po brzegi wypełnione elementami gry, że w ostateczny podsumowaniu inne z tego przedziału cenowego wypadają przy niej słabo.

To będzie jedna z częściej granych u nas gier :) szkoda tylko, że nawet partia dwuosobowa zajmuje 3 godziny.
Nie rozumiem tylko nigdy sensu tak dużej wypraski. No ale cóż, przynajmniej tory punktacji ładnie się składają.

Rebel jak zwykle 5 za sprawną i błyskawiczną przesyłkę.

Bardzo dobrze wydane pieniądze :) Nowatorski pomysł połączenia gry planszowej i programu pasuje tutaj bez zarzutów. Sama gra jest bardzo przyjemna i po 2 czteroosobowych rozgrywkach mogę powiedzieć, że każdy gracz pod koniec już nie może się doczekać ogłoszenia wyników aby sprawdzić czy jego teorie są prawidłowe.
Grafiki są bardzo miłe dla oka i nadają świetny klimat grze. No i te małe flaszki do punktacji są urocze :)

Gra jest, jak dla mnie, bardzo wymagająca. Wspinamy się naszą dwu-osobową drużyną na szczyt K2. Mamy albo łagodną pogodę, albo zimą, w zależności jakie karty wybierzemy. I w sumie bardzo dobrze dla twórców, że pomyśleli o różnych wariantach trudności. Bo z zimową pogodą nigdy mi się nie udało wejść na szczyt. Mam wrażenie, że wtedy bardziej chodzi o przeżycie. Ogólnie sama gra uczy cierpliwości, aby poczekać na łatwą (bądź też w miarę znośną pogodę) i wtedy zacząć się wspinać.
Kupiłam ją jako gre dla dwóch osób i w takim składzie lubię w nią grać najbardziej. Przy większej ilości robi się strasznie ciasno na szczycie i poziom trudności jeszcze rośnie.

Jak każdy dodatek do Munchkina fajnie rozbudowuje talie, ale jako że gra była kupiona dla kolegi nie jest w stanie napisać wiele więcej. Karty są wytrzymałe. Wygląda na to, że tak jak przy podstawce nie będą się bardzo niszczyły nawet bez koszulek.

Gra zakupiona dla kolegi, który chciał mieć własnego Munchkina, ale z rekinami i piratami ;) Gra trzyma poziom munchkinowy, ale jako że sama posiadam wersję podstawową (rozszeżoną o rózne dodatki) to nie czuję potrzeby aby dokupywać jeszczą tą gre. Karty są innego koloru, więc mieszanie ich z podstawą jakoś za bardzo mi nie odpowiada.

Gra polega na tym aby za pomącą różnych ras zajmować tereny i zdobywać punkty. Każda z ras, a jest ich naprawdę sporo, ma jakieś inne zdolności. W danym momencie możemy kontrolować jedną rasę, a kluczową decyzją w grze jest wysłanie własnie posiadanej rasy w zapomnienie w odpowiednim momencie.
Gra wciąga na wiele wieczorów. Nadaje się zarówno do grania we dwie osoby jak i więcej. chociaż przyznaję, że im więcej tym zabawniej. Czas oczekiwania na swoją kolej nie jest znowu tak długi, więc gracze nie nudzą się strasznie. Interakcją w tej grze jest zabijanie pionków innych graczy.
Same zasady są naprawdę proste. Czasami mam wrażenie, że dłużej zajmowało tłumaczenie zdolności poszczególnych ras. A gra jest wykonana bardzo porządnie. Mam ją od jakiegoś czasu, jest jedną z częściej granych a na pionkach, ani planszy nie ma śladu zużycia.

Jeszcze tylko napiszę, że grafiki na kartach i nazwy fasolek są boskie:) pierwszą partię spędza się głównie na przyglądaniu kartom. Świetnie nadają klimatu :)

Podręcznik jest solidnie wydrukowany, raczej nie rozpadnie się szybko ;) . Jako, że był kupiony na prezent nie będę oceniać zawartości.

Fajny dodatek. Smok dość mocno potrafi napsuć komuś plany, więc odaradzam ten zakup jedynie osobom, które nie lubią negatywnej interakcji (bo jej jest teraz duzi wiecej). Gra jakoś specjaknie mocno sie nie wydłuza z jednym dodatkiem, więc dalej może funkcjonować jako przerywnik kd czegoś dłuższego.

Gra jest prześlicznie wykonana. Dość łatwa w wytłumaczeniu innym graczom. Sama rozgrywka potrafi pochłonąć, więc biorąc pod uwagę małą niewielką interakcję każdy gracz jest raczej zajęty swoimi planami. Jedyny minus to taki, że po rozegraniu kilku parti stwierdzam tylko jedną drogę ku wygranej. A żeby przeszkodzić komuś wygrać trzeba iść tą samą drogą i zajmować pola na kole przed innym graczem. Mimo tego gra warta jest poznania.

Jak dla mnie pozycja obowiązkowa. Zgubiłam gdzieś swoją pierwszą talię, wiec musiałam zakupić kolejna

Dodatek sprawił, że gra zrobiła się jeszcze bardziej "mózgożerna" niż na początku, co dla mnie samej przemawia bardzo na plus. Mamy nowe zwierzaki (niektóre wpływają także na inne zwierzaki w klatkach sąsiadujących), nowe klatki i moduły, kilka nowych pól dających nam dodatkowe umiejętności. Czas grania na 2 osoby wydłuża się o ok minut. Nie grałam jeszcze z dodatkiem na więcej graczy.
Gra wykonana jest bardzo porządnie, zresztą tak samo jak podstawka. Naprawdę polecam ten dodatek

Gra zakupiona na prezent, który okazał się być strzałem w dziesiątke

Napiszę tylko jedną rzecz o tym dodatku: pozwala on na wygranie gry inną drogą niż "na świątynie". Także jeśli znudziła wam sie podstawka to jak najbardziej zachęcam do zakupu dodatku.
Wykonanie tak samo miodne jak w podstawce.

Jedna z lepszych gier ekonomicznych w jakie grałam. Możliwości jest tyle, że po rozegraniu 20 parti żadna nam się nie powtórzyła. Wykonanie gry jest bardzo fajne (chociaż czasami zabraknie znaczników na zboże), a zasady na tyle proste że bardzo łatwo wprowadzić nowych graczy.
Wersja familijna (w której gra się bez kart) już nie jest taka pasjonująca, ale przynajmniej umożliwia zagranie z młodszymi.

Przyjemne grafiki, wytrzymałe karty i łatwe do wytłumaczenia zasady sprawiają, że Fasolki to jedna z lepszych moim zdaniem gier karcianych. Zdecydowanie polecam jako przerywnik między cieższymi tytułami, lub po prostu jako gre na zbicie czasu.

Bardzo fajna gra, która dzięki dużemu wyborowi ras i specjalności nie szybko nam się nie znudzi. Wykonanie także jest porządne. Szkoda tylko, że wypraska jest na tyle dopracowana, że nie ma w niej miejsca na dodatkowe rzetony z dodatków :P Ogólnie polecam do zarówno 2-osobowej jak i na większą ilość graczy :)

Munchkin trzyma poziom. Karty są dobrej jakości. Rysunki jak zwykle zabawne, a do tego humor na kartach sprawia, że przy stole jest naprawdę wesoło. Jednak jeśli ma się już Munchkina podstawowego to można się troche zawieść, ponieważ większość kart jest tego samo rodzaju. Dlatego też kolekcjonowanie całej seri Munchkina jest raczej dla zapaleńców. Ale dla fanów pirackich klimatów, lub na prezent bardzo nadaje się.

Gra wykonana jest porządnie. Na razie grałam w nią jedynie na 2 osoby, ale już były problemy z utrzymaniem przy życiu swoich himalaistów. Jak dla mnie jest to gra dla osób cierpliwych, którzy potrafią spokojnie czekać kilka kolejek na ładną (choć trochę lepszą) pogode aby wspiąć się troche wyżej i to też niekoniecznie na szczyt. Jeśli chodzi zaś o wariant familijny tej gry, to jest on dobry aby poznać zasady, ale rozgrywka przy nim jest trochę przynudnawa.