Sternik - recenzje
W porządku, bez rewelacji
Ponieważ zazwyczaj komentuję poważniejsze gry, więcej niż 3 dać nie mogę, ale jako "Party Game" to rewelacja.
Wszyscy to chyba znają.
Gra jest świetna! Kupiłem ją bratankowi i dzieciaki poniżej 10 roku życia bawią się przy niej doskonale.
Mówi się, że dorośli też to lubią.....ja wolę prowadzić grę kręcąc strzałką.
Raczej słaby
Ponieważ jest to ostatnio jedna z ulubionych gier moich przyjaciół, zdecydowałem się kupić dodatek.
Porażka! Przychylam się do poprzednich komentarzy. Za to, co jest w pudełku powinno się płacić....no! 40PLN. Szczególnie w świetle promocji podstawki!
Ciekawe są dodatki pozwalające grać "pasjansa". Ja jednak gram po to, żeby miło spędzać czas ze znajomymi. Nie jestem aż takim fanatykiem, żeby rozkładać karty samemu. Dodatkowych kart jest zaledwie kilka. Zmiany, które wprowadzają do rozgrywki są minimalne. Być może z czasem wywiąże się ostrzejsza walka o bonusy ale póki co taktyka "na Aliena" jest nie do rozbicia.
Promocja 50% jest chyba jedynym ratunkiem dla tego dodatku. :-(
Dobry, solidny produkt
Dobre, grube koszulki. Myślę, że mają żywotność 2 razy większą więc cena jest uzasadniona.
Dobry, solidny produkt
Produkt wart ceny. Dużo cieniutkich koszulek bez żadnej rewelacji ale można z czystym sumieniem taką wyrzucić i wyciągnąć nową z paczki :-)
Dobry, solidny produkt
Gra dosyć efektowna wizualnie. "Żetony" planszy wykonane na ekstremalnie grubej tekturze a "pionki" całkiem fikuśne :-) Po 10 minutach przeglądania, już można grać! Rozgrywka nie wymaga zbyt wiele myślenia za to interakcja przy wycinaniu kolejnych siedlisk przeciwnika wybuchami wulkanów potrafi dać dużo satysfakcji i wywołać kolorki na twarzy przeciwnika. Gierka dobra jako przerywnik lub podczas dogorywania na koniec imprezy :-)
Dobry, solidny produkt
Po pierwszych grach, bardzo mi się podoba. Podejrzewam, że z czasem mogę zmienić ocenę na 5!! Instukcja jest bardzo pokrętna. Oznaczenia rysunkowe, po ich zrozumieniu stają się intuicyjnie i gra przyspiesza.
Ma klimat! Nie męczy was czasem gmeranie w przeszłości. Trzeba iść naprzód. Portal pokazał nam Neuroshimą, że da się zrobić planszówkę w klimacie postapokaliptycznym. RftG używając świetnych grafik (i dla odmiany świetnym wykonaniem) podąża podobną ścieżką.
Jak z karciankę, cena jest być może trochę wygórowana ale chętnie oddałbym ze dwie inne karcianki w zamian za tą.
POLECAM!