Gramy ze wszystkimi dodatkami. Karcianka bardzo miodna :)
ciekawa mechanika, zwycięstwo jednak zależy też od szczęścia (losowość) - obrana przez nas na początku strategia może lec w gruzach jeśli nie dostaniemy odpowiednich kart, z kolei to zmusza do zmieniania strategii w trakcie gry.
Umiejętność przewidywania jaką akcję wybiorą przeciwnicy jest bardzo przydatna. Po kilkunastu rozgrywkach mam jednak wrażenie że strategia militarna jest trudniejsza do dobrego wykonania niż wysyłanie towarów za punkty.
Oceniam na 5.
Dobry, solidny produkt
Łatwa, przyjemna gra dla całej rodziny. Proste zasady, solidne wykonanie (ładne karty, plansza i wagoniki - kilka jest zapasowych). Malutki element hazardu występuje tylko przy budowie tunelu. Gramy najczęściej w 4 osoby, przy 2 raczej nie ma takiej opcji aby komuś zablokować trasę, więc gra sprowadza się do tego kto bezstresowo uzyska najwięcej punktów.
Dla osób które lubią wymagające i skomplikowane gry jest to produkt raczej średni.
Dobry dodatek, urozmaica znacząco grę, jednak nie ma sensu kupować go od razu z podstawową planszą, gdyż ta na początek w zupełności wystarczy - no chyba, że ktoś jest już nastawiony na jego zakup w przyszłości to warto zaoszczędzić na wysyłce.
Za nami już kilka gier dłuższych i krótszych. Mieszane mam wrażenia co do tej gry. Plusem jest że nie ma w niej dużej zależności od losu, ale to nie znaczy, że nie ma go wcale.
Jest pod postacią losowania nowych elektrowni. Czasami jeśli ktoś zaryzykuje a jest ostatni w kolejce do wyboru elektrowni do licytacji i będzie się wstrzymywał do końca podbijając tylko raz stawkę żeby nie pasować całkiem może dostać bardzo dobrą elektrownię w początkowej fazie gry (zasilającą 4, 5 czy nawet 6 miast) i ma wtedy ogromną przewagę. Ale to na prawdę trzeba mieć szczęście spore :)
Jeżeli do gry zasiądą gracze m/w na równym poziomie to cała rozgrywka jest w zasadzie oczekiwaniem na finał czyli ostatnią rundę.
Przez całą grę rozbudowują się prawie równo i jest nerwówka na koniec kto będzie w stanie zasilić największą ilość domów.
Sytuację poprawia trochę dodatkowa plansza Europa Centralna i Beneluks gdyż na niej obowiązują lekko zmodyfikowane zasady.
Polska instrukcja mogła by być napisana w inny sposób, nie tłumaczy wszystkiego tak prosto jakby mogła i pozostawia parę niedomówień w szczególnych przypadkach i należy kierować się logiką.