John Zgryźliwy - recenzje

Spoko koszulki, choć rzadko spotykany rozmiar. Użyłem ich na razie tylko w Genua i 7 Cudów Świata: Pojedynek.

To było dziwne. W ogóle nie pamiętałem, że ją kupiłem. Stałem przy ladzie i oglądałem koszulki na karty, nagle usłyszałem w głowie jakiś dziwny szum, czy szept. Trudno było wyłowić jakiekolwiek słowa, po prostu czułem, że pochodzi gdzieś z prawej strony. Odwróciłem głowę gwałtownie, aż sprzedawca spojrzał na mnie zdziwiony. Stałem tak moment w miejscu i gwałtownie ruszyłem w kierunku półki na której leżała sakiewka z symbolem przedwiecznego...
- O sakiewki - powiedziałem jakoś tak pod nosem, nie kierując tych słów do nikogo
- Tak, mamy jeszcze inne - podchwycił sprzedawca, chcąc zaprezentować całą kolekcję, ale ja tylko chwyciłem tę i wróciłem na miejsce, zgarnąłem koszulki, zapłaciłem i wyszedłem. Powrót do domu pamiętam jak przez mgłę. Sakiewka wciąż leży w plecaku i tylko słyszę jak do mnie szepce gdy siedzę w pracy. Nie chcę jej wyciągać... ten szept... mnie uspokaja...

Nie jest zła, ale też jakoś specjalnie nie zachwyca. Taki raczej przeciętniak. Na pewno spodoba się dzieciakom, które znają już rzeczywiście "Piotrusia", a który już się im trochę znudził.

Jak ktoś nie ma koszulek jeszcze, to radzę się spieszyć, bo w rebelu Mini Americany FFG znikają szybko. Można oczywiście innego producenta, ale co FFG to FFG.

Aktualizacja koszulkingu: udało mi się zakoszulkować całą grę w taki sposób, że w miarę sensownie da się zamknąć pudełko. Minimalnie się wieczko podnosi, ale to wydaje się być detal. Użyłem do tego koszulek REBEL STANDARD EUROPEAN (NIE PREMIUM). I jest spoko.
Jak już pisałem spoczko gra, z natury rzeczy przenośno-wycieczkowa, dlatego IMHO warto zakoszukować, co by się piwo/napój/ambrozja/sok/piwo nie rozlało.

To pierwsza gra, którą kupiłem lata temu w Rebelu na Festiwalu Gramy w Gdyni. Lata temu. Po rozpakowaniu początkowo odrzuciła mnie fatalna szata graficzna, ale dałem sobie szansę, pierwsza rozgrywka na sucho sam ze sobą, później ze znajomymi i okazało się, że to naprawdę rewelacyjna pozycja. Zawsze chętnie do niej wracam. Napięcie i emocje przez cały czas, mnóstwo możliwych strategii i zagrań, odpowiedni poziom komplikacji.

W końcu dotarło. Bardzo wysoka jakość figurek i super, że są permanentnie przymocowane. W święta pierwsza rozgrywka najpewniej :D

Dla ciekawskich, rebel potwierdził, że mata będzie dostępna, a dodatki będą wychodzić równolegle z premierami światowymi.

Wygląda bardzo fajnie. Fajnie, że są różne warianty - kolory samochodów, marki samochodów, oraz obiekty i znaki na drodze. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce :D

Grałem w tę grę dawno, dawno temu i pamiętam, że ujął mnie szczególnie jej element fabularny (misje), niby tylko niewielki dodatek, niby nic znaczącego, a jednak bardzo ubarwił, przynajmniej dla mnie rozgrywkę.
Drugi świetny atut do negocjacje, dzięki czemu gra błyszczy przy większej ilości graczy, więc doskonale się sprawdza jako bardziej zaawansowana gra towarzyska (zaawansowana w porównaniu do klasycznych, karcianych klasyków).
Dla zgranej ekipy rewelacja.

Nigdy "za mało" kart korporacji. Te to swoją drogą bardzo interesujące opcje. Wydają się być dobrze zbalansowane, zawsze to jakieś urozmaicenie.

Rebel na 100% będzie spolszczał dodatki, to akurat nie ulega wątpliwości. Pytanie raczej kiedy się pojawi pierwszy dodatek z figurką - Villains of Eriador, no i czy pojawi się w sprzedaży mata do gry?
Ja dziś już odbieram przesyłkę, a wy? ;)

Pojawił się Gameplay z FFG i choć początkowo wydaje się nieco monotonny, szybko się rozkręca.
Plusy (IMHO) w porównaniu z MoM2:

+ rozgrywka mniej skoncentrowana na aplikacji (z uwagi na mniejszą liczbę elementów z którymi interakcja jest konieczna), choć to pewnie zależy od scenariusza
+ są elementy deckbuildingu, możemy pewne rzeczy zaplanować
+ dużo niuansów poprawia płynność rozgrywki - np. tylko od sukcesu zależy czy dostajemy rany i terror czy nie, nie ma liczenia i dobierania częściowych wyników (to z uwagi na ograniczoną ilość sukcesów w tali gracza)
+ broń działa lepiej - dodawanie dodatkowych rzutów bywało frustrujące, tutaj broń ma zawsze efekt jak wyciągniesz sukces (czyli trafisz) i kontroluje ilość zadanych obrażeń, niby niewielka różnica, ale osobiście dla mnie satysfakcjonująca
+ świetne się sprawdza wykorzystanie umiejętności z kart, to kolejna rzecz, którą można fajnie wykorzystać planując swoje działania
+ operacje na powiększonym i zbliżonym obszarze ekstra (element przygodowy / typowo taktyczny)
+ możliwość zapisywania stanu kampanii pomiędzy przygodami

Ogólnie zapowiada się, moim zdaniem, F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-I-E, mam tylko nadzieję, że rebel zadba o matę, ponieważ ma się pojawić w sprzedaży regularnej. Mata jest NIESAMOWITA.

Dla dzieci idealny prezent. Zwłaszcza jak lubią przygody piątki łowców tajemnic. Bardzo polecam, fantastyczna zabawa.

Wygląda fantastycznie. Choć przydałoby się więcej zdjęć figurek, przy tej cenie mam nadzieję, że są perfekcyjne.

Wydaje się, że mechanika będzie mniej losowa niż Posiadłość. Wyraźnie widać, że karty będą pełnić różne funkcje i będzie można wpływać na ich kolejność w talii. Szansa na bardziej zróżnicowane spotkania też dobrze prognozuje jeśli chodzi o regrywalność. Co więcej, mam wrażenie, że z uwagi na większą swobodę poruszania się uwaga graczy będzie się skupiać głównie na planszy. Czas pokaże czy mój optymizm jest uzasadniony, ale biorę w ciemno.
Pytanie do wydawcy - czy będzie mata dostępna u was, czy zamawiać od FFG?

Gdy pierwszy raz zagrałem w Robinsona byłem oczarowany i pozytywnie zaskoczony. Gra w jakiś, chyba magiczny, sposób tworzy autentyczną opowieść, której bohaterami stają się gracze. Wydarzenia początkowe i obozowisko na plaży na początku to świetny początek fabuły. Zdolności specjalne postaci, losowe pomysły, które możemy starać się z realizować i cała wyspa do odkrycia. Mnóstwo pracy, a strasznie mało czasu. Niemalże czuć mijający dzień i nadchodzącą noc, a gracze już zastanawiają się ile jedzenia uda się uzbierać i kto będzie spał na głodnego.
Wszystko w tej grze jest doskonale przemyślane - dostępne akcje, różnorodne kostki, możliwość polowania, broń, dach, palisada no i te wydarzenia. Grałem w tę grę już pewnie z 10 razy, a ciągle pojawiają się jakieś, których wcześniej nie spotkałem.

Bardzo polecam.

Takie tam bierki ;)

Raczej dla młodszych dzieci < 8 lat. Grafiki ok.

Raczej dla młodszych dzieci < 8 lat. Grafiki ok.

Dobra pozycja, bardzo fajne i zróżnicowane łamigłówki, jedna z tych gier, gdzie to bardziej dynamiczne umysły młodszych dzieci mają przewagę nad dorosłymi.
Z tego powodu najlepiej jak dzieci grają w gronie rówieśników.
Zarzucano tutaj nie przetłumaczone kolory, a dla mnie to tylko dodatkowy atut, dzieci angielskich kolorów uczą się już w pierwszej klasie więc nie sądzę, żeby to był jakikolwiek problem.